Rząd rozważa rewolucyjne rozwiązanie dotyczące emerytur?

Dodano:
Marlena Maląg, minister rodziny i polityki społecznej Źródło: PAP / Paweł Supernak
W rządzie miał pojawić się pomysł uzależnienia świadczeń od dochodów dzieci emeryta.

Jak informuje "Rzeczpospolita", Ministerstwo Rodziny analizuje wprowadzenie systemu emerytalnego, zwanego w literaturze fachowej alimentacyjnym. Polega on na powiązaniu emerytury z zarobkami dzieci emeryta, czyli im więcej zarabiają dzieci, tym wyższe świadczenia dostają ich rodzice.

"Najbardziej prawdopodobne byłoby powiązanie wysokości świadczeń nie tyle z dochodami, ile składkami emerytalnymi, płaconymi przez dzieci. To jeden z niewielu konkretów. Nie wiadomo, jak wysokość składek wpłynęłaby na świadczenia rodziców, bo w ministerstwie trwają jedynie analizy i nie ruszyły prace legislacyjne" – czytamy.

Resort rodziny zaprzeczył tym doniesieniom, informując na Twitterze, że "nie pracuje nad rozwiązaniami polegającymi na uzależnieniu świadczeń emerytalno-rentowych od dochodów dzieci świadczeniobiorców". "Dyskutowane i analizowane są różne rozwiązania w obszarach polityki prorodzinnej i prodemograficznej" – napisano.

Wspólny projekt PiS i Kukiz'15?

Dziennik zwraca uwagę, że przygotowywana przez rząd Strategia Demograficzna zakłada m.in. "dalszy rozwój systemu emerytalnego w kierunku zwiększenia partycypacji rodziców we wkładzie ich dzieci w funkcjonowanie systemu".

Według ustaleń "Rz", pomysł reformy systemu analizują ugrupowania Pawła Kukiza i Jarosława Kaczyńskiego. – Chodzi o to, by zaczęło opłacać się posiadanie dzieci i inwestowanie w ich rozwój – powiedział Jarosław Sachajko z Kukiz'15.

Francja, Czechy, Słowacja

Gazeta zwraca uwagę, że podobne rozwiązania są już są już stosowne m.in. we Francji, gdzie liczba dzieci uwzględniania jest przy kalkulacji emerytury. Wprowadzenie podobnego systemu zapowiedział kilkanaście dni temu w exposé nowy premier Czech Petr Fiala.

"Prace nad rozwiązaniem najbardziej zbliżonym do tego, które mogłoby być wprowadzone w Polsce, ruszyły już na Słowacji" – podaje "Rzeczpospolita".

Źródło: Rzeczpospolita
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...